Dalsza część miała miejsce na boisku, gdzie ćwiczyliśmy musztrę i otrzymaliśmy przydatne wskazówki oraz rady od tej charyzmatycznej postaci, jaką jest dh Jan Wołoszyn. Jak się okazuje był On podopiecznym naszego opiekuna dh Wiesława i jest świetnym przykładem na prawdziwość powiedzenia „czym skorupka za młodu nasiąknie…”.

Udostępnij