Szkoleniowy weekend rozpoczął się kolejnym egzaminem dla naszych stażystów. Tym razem stażyści zmierzyli się z nawigacją GPS, samodzielnie pokonali kilkukilometrową ścieżkę zadaniową, która weryfikowała ich znajomość i umiejętność posługiwania się nasobnym odbiornikiem GPS. Większość poradziła sobie bardzo dobrze i tym samym jest już blisko końca swojego stażu. Gratulujemy!

Kolejnym punktem był wieczorny wykład dotyczący prawnych aspektów prawnych poszukiwań osób zaginionych oraz podstawowych zasad prowadzenia akcji poszukiwawczych. Następnie omówiony został schemat przebiegu akcji poszukiwawczej. Skupiliśmy się również na zasygnalizowaniu jak ważny jest sensor poszukiwawczy (ratownik) i wzmacniać jego zdolności do detekcji i identyfikacji, na przykładzie kostki sześcianu i metody systematycznego omiatania. Zakończenie wykładu wprowadziło nas w pierwszą z technik terenowych, czyli szybką trójkę poszukiwawczą (STP).
Po wykładzie i kolacji przyszedł czas na sprawdzenie teorii w praktyce – poszukiwania nocne. Poszukiwania zostały poprzedzone zajęciami z praktyki poruszania się zespołów w terenie w warunkach nocnych. Duży nacisk został położony na kwestię związaną z odprawą wizualną, która jest niezbędnym elementem odprawy patroli poruszających się w w terenie, Następnie uczestnicy szkolenia wyruszyli do działań w sektorach bogatych w fanty szkoleniowe. Jak na pierwszy raz i nocne warunki działań wynik osiągnięty na poszczególnych sektorach, gdzie ratownicy działali w oparciu o STP, można uznać za bardzo dobry, były sektory gdzie skuteczność przeszukania sięgała 75%.

Po wieczorno – nocnych działaniach i krótkim śnie, w sobotni upalny poranek znowu wróciliśmy do lasu. Założenia były dwa. Pierwszym było przeszukanie sektorów „szybką trójką” (STP) w warunkach dziennych i porównanie średniego maksymalnego zakresu detekcji (AMDR) oraz identyfikacji , w stosunku do warunków nocnych. Pomimo oznak zmęczenia oraz upały, który nam towarzyszył zadania zostały wykonane z duża starannością i skutecznością.
Kolejnym punktem szkoleniowym było wykorzystanie psa ratowniczego w terenie. Sektor wyznaczony dla zespołu ratowniczego, był najtrudniejszym terenowo sektorem, na którym wcześniej (dzień, noc) pracowała STP, dużym utrudnieniem była też wysoka temperatura. Obecni mogli zobaczyć przeszukanie sektora przez psa, wpływ pogody na jego pracę oraz porównać szybkość przeszukania zadanego terenu przez psa w stosunku do czasu, który spędzili w tym samym terenie ratownicy.
Około południa zakończyliśmy działania w terenie i wróciliśmy na salę wykładową. Przyszedł czas na kolejne techniki w teorii. Omówiliśmy pracę psa ratowniczego w terenie. Następnie na tablicę szkoleniową trafiła metoda koła wagonu oraz liścia.
Po przerwie kawowej wróciliśmy w teren, aby kolejny raz teorię sprawdzić w praktyce. Zakończeniem sobotnich działań praktycznych była tyraliera prowadzona bez wcześniejszych zajęć teoretycznych, która była wprowadzeniem do niedzielnych działań.
Sobotni wieczór spędziliśmy na podsumowaniu dotychczasowych zadań, omówieniu tego co działo się w terenie, każdy mógł zobaczyć swoje przejścia i wyciągnąć wnioski. Dzień zakończyliśmy wspólnym ogniskiem i rozmowami, które trwały bardzo długo.

Ostatni dzień trzydniowego szkolenia zaczęliśmy od omówienia tyraliery oraz wykorzystania quada w poszukiwaniach. I tak jak w poprzednie dni teorię sprawdziliśmy w praktyce. Las został przeszukany tyralierą, psy obecne na szkoleniu zmierzyły się z pozorantem ukrytym na drzewie, a chętni mogli także doświadczyć transportu w przyczepce za quadem.

Wspólny weekend skończył się wspólnym sprzątaniem oraz grillem. Szkolenia i doskonalenia swoich umiejętności są bardzo ważną częścią ratownictwa. Dzięki treningom, utrwalaniu nabytej wiedzy i praktyce możemy jeszcze lepiej zadbać o życie drugiego człowieka, zarówno tego ratowanego ale i ratującego.

Wspólne ćwiczenia z innymi jednostkami, stowarzyszeniami i grupami usprawniają jeszcze bardziej działania w terenie, wszak wszyscy gramy do jednej bramki.

Udostępnij